Św. Florian - patron strażaków - a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi" (JP II - 1984 r.).
Święty Florian był oficerem i wysokim urzędnikiem cesarskim w prowincji rzymskiej Noricum (obecnie środkowa Austra). Należał do warstwy rycerskiej. Czasy, w których przyszło żyć przyszłemu świętemu były bardzo ciężkie dla chrześcijan. Za panowania cesarza Dioklecjana (284-305) miały miejsce najkrwawsze prześladowania wyznawców Chrystusa w dziejach imperium Rzymskiego. Na mocy edyktów cesarza Dioklecjana chrześcijanie, którzy nie złożyli ofiary pogańskim bogom mieli być torturowani i straceni. Gdy edykty cesarskie o prześladowaniu chrześcijan dotarły do prowincji Noricum, tamtejszy prefekt Akwilinus udał się do miasta Lauriacum (obecnie Lorch nad Dunajem w Górnej Austrii) i zorganizował w mieście obławę, w wyniku której pochwycono grupę chrześcijan. Dowiedział się o tym Florian - wysokiej rangi oficer legionów rzymskich i udał się do tego miasta, aby pomóc swoim współwyznawcom. Zatrzymany przez żołnierzy, postawiony przed obliczem namiestnika, przyznał się do wiary chrześcijańskiej i nie chciał złożyć pokłonu rzymskim bogom. Także zadane mu tortury nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Prefekt Akwilinus skazał go na śmierć przez utopienie. |
Św. Florian przedstawiany jest jako rycerz Chrystusowy i patron walki z pożarem. Nosi różnorodne zbroje, hełm, towarzyszy mu często rozwinięty sztandar, czasem tarcza i miecz. Od czasów wspomnianego wcześniej ogromnego pożaru Krakowa - przedstawiany jest również z naczyniem z wodą, którą gasi ogień. Także inne środowiska zawodowe, których praca związana jest z ogniem: kominiarze, hutnicy czy piekarze z dawien dawna uważają św. Floriana za swojego obrońcę od nieszczęść i klęsk ogniowych, orędownika we wszystkich potrzebach. Nasza jednostka posiada również własny wizerunek św. Floriana. Niestety nie wiemy dokładnie, kto jest autorem obrazu i kiedy dokładnie obraz powstał. Według niedawno odszukanych starych protokołów z zebrań strażackich, można przypuszczać, że został namalowany w latach przedwojennych (1936) i był używany jako chorągiew kościelna, gdyż na jego odwrocie znajduje się drugi wizerunek. za wstawiennictwem świętego Floriana, - męczennika, daj nam stłumić płomienie naszych namiętności i zachowaj nas od pożarów" |